"Ludzie wstydzą się mówić o depresji" – powiedziała aktorka, która dopiero po terapii zdała sobie sprawę, że gorsze okresy są czymś normalnym.
"Myślę, że większość ludzi przechodziła w swoim życiu lżejszą lub cięższą depresję. Dziwi mnie wręcz, gdy ktoś uważa, że jest inaczej" – dodała Dunst.
Własne doświadczenia pomogły aktorce wcielić się w nagrodzoną w Cannes rolę w dramacie "Melancholia".
"Dla mnie to było trudne doświadczenie. Czasami nie rozpoznawałam samej siebie na ekranie. Zmiana głosu, dziwne spojrzenie - trochę mnie to przerażało" – powiedziała gwiazda, dla której praca z kontrowersyjnym, duńskim reżyserem była spełnieniem marzeń.