85 strażaków walczyło przez półtorej godziny z ogniem, który wybuchł w dwupiętrowej willi w lesistej okolicy Hollywood Hills. Dom został zniszczony, ale udało się zapobiec rozprzestrzenieniu pożaru. Przyczyny pożaru nie są znane, ale wszystko wskazuje na to, iż był to wypadek. Ranni strażacy trafili do szpitala na obserwację.
Od 1975 roku Nicholson nie mieszkał w spalonej rezydencji. Wynajmował ją dwóm innym aktorom.