Jak donosi "Fakt":
– Ty mnie po prostu nie lubisz, przyznaj to w końcu – kłóciła się gwiazda już w pierwszym odcinku programu z Łozem. Wokalista zespołu Afromental trzymał nerwy na wodzy, ale widać było, że docinki piosenkarki dają mu się we znaki. Wygląda więc na to, że jurorzy nie stęsknili się specjalnie za sobą, a kilka miesięcy przerwy w programie nie wpłynęły na ich wzajemne relacje.
Konflikt między Korą a młodym muzykiem od początku komentowały wszystkie media.
– Początki naszej znajomości nie były łatwe. Kora nie polubiła mnie od pierwszego wejrzenia. Mieliśmy małą sprzeczkę, ale teraz między nami jest fajnie – zapewniał Łozo w jednym z wywiadów.
– Nigdy nie byłem fanem Maanamu, ale zawsze szanowałem Korę. Wiedziałem, że to oryginalna i barwna postać – mówił w trakcie pierwszej edycji. – Zabrakło mi jaj, żeby powiedzieć nie, bo bałem się kogoś skrzywdzić. I to było właśnie zarzewie konfliktu z Korą – tłumaczył się wówczas.
Teraz udowodnił, że potrafi skrytykować i wypowiedzieć swoje negatywne zdanie. Mimo to jego relacje z Korą wciąż pozostawiają wiele do życzenia...