Jak pisze "Fakt":
Sąd zdecydował, że alimenty mają wynieść 4 tysięcy złotych. Taki wyrok zapadł podczas decydującej rozprawy rozwodowej Roberta Janowskiego i jego - już byłej - żony Katarzyny.
Według informacji bulwarówki, wspólne ponadstumetrowe mieszkanie małżonków na warszawskim Ursynowie gwiazdor TVP zostawił pani Katarzynie. Także pod jej opieką pozostanie dwójka ich córek: Aniela i Tola. Gwiazdor ma prawo spędzać z nimi co drugi weekend i co drugie święta oraz miesiąc wakacji.
Jak dowiedział się "Fakt", w kwestii dzieci państwo Janowscy od początku byli bardzo zgodni. Ponoć mimo wyroku sądu mama chce, by dziewczynki jak najwięcej czasu spędzały z tatą. – Robert nie musi się martwić o kontakty z córkami. Może je widywać nawet codziennie. I on, i Kasia od czasu rozstania bardzo dbali o to, by ich dzieci jak najmniej na tym ucierpiały – zdradza znajoma pary.
Ale mimo tego kontakty byłych małżonków dalekie są od ideału. – Może z czasem i ich stosunki się jakoś ułożą. Póki co, Kasia bardzo jeszcze cierpi, a rozwód był dla niej prawdziwą drogą przez mękę – dodaje nasz informator. Widać to było podczas wtorkowej rozprawy. Katarzyna opuszczała salę sądową z opuszczoną głową i nie była w stanie powstrzymać łez.
Powody rozstania Janowskich owiane są tajemnicą. Mówiono, że w życiu pana Roberta pojawiła się inna kobieta. Jednak on sam zaprzeczył tym doniesieniom. – Po prostu tak nam się przydarzyło – powiedział wymijająco piosenkarz w jednym z wywiadów. To już drugi jego rozwód. Z pierwszą żoną, producentką filmową Katarzyną Kalicińską, ma dorosłego syna Makarego.
Czy kolejne małżeństwo zakończone fiaskiem zrazi muzyka do tej instytucji? – Jestem rodzinnym człowiekiem. Ciągle uważam, że rodzina to wartość, do której warto dążyć – powiedział Janowski w wywiadzie trzy miesiące temu.
Mowiac prawde powiem krotko mnie to wisi tak jak innym czli kolo zici
te dzieci mają wielkie potrzeby, ciekawe czym kierował się sąd zasądzając taką wysokość świadczenia???
Alimenty można zasądzić orzeczeniem sądu i można ustalić wysokość alimentów w drodze ugody stron. W przypadku zasądzenia kwoty świadczenia orzeczeniem sądu - sąd kieruje się dochodami rodzica od którego zasądza świadczenie alimentacyjne. Tutaj chyba raczej rozstali się ugodowo, a Janowskiemu ostatnio chyba dobrze się wiedzie.