Jak informuje "Fakt":
Podczas spotkania w sądzie, była żona muzyka w trudem hamowała łzy. I jak było widać relacje pomiędzy Janowskimi wciąż są bardzo napięte, nawet przed wejściem na salę, minęli się bez słowa. Choć rozprawa ciągnęła się od roku sąd w końcu podjął decyzję. Były gwiazdor musicalu "Metro" opuścił budynek sądu już jako wolny mężczyzna.
Jednak zanim to się stało, byli małżonkowie musieli wiele przejść. Choć niektórym parom udaje się zakończyć małżeństwo na jednej rozprawie, to w przypadku Janowskich, rozwód okazał się prawdziwą batalią sądową. Sąd orzekł rozwód dopiero podczas czwartej rozprawy.
O kryzysie w związku Janowskiego plotkowano już od dawna. W połowie zeszłego roku para złożyła papiery rozwodowe. Wtedy zaczęła się prawdziwa wojna. Jak już informował "Fakt", Janowski nie chciał się zgodzić na rozwód z orzeczeniem o jego winie, o co wnioskowała jego żona. Dziś ich koszmar się skończył, a byli małżonkowie mogą zacząć nowe życie.
>>Czytaj również: Dowbor tankuje, Koroniewska płaci. Fajnie?