Jak donosi "Fakt":

- Marta Kaczyńska całe swoje życie podporządkowała wychowaniu swoich córek. Zrezygnowała nawet z pracy, by mieć dla nich jak najwięcej czasu. Tym bardziej w wakacje. Codziennie chodzą na spacer. Mama pokazuje Ewie i Martynce jak karmić łabędzie, opowiada o jeżu, gdy spotkają go na drodze, a nawet uczy jazdy na rowerze, choć zazwyczaj to domena ojców.

Reklama

Dlaczego nie robi tego mąż Marty Marcin Dubieniecki? Zapewne znowu jest w Warszawie, gdzie pomieszkuje i prowadzi swoje prawnicze interesy.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "HERBUŚ WPROWADZIŁA SIĘ DO PANA REŻYSERA"