Jak donosi "Fakt":


- Jezioro Krzewenckie leży nieopodal Kowala, czyli miasteczka, w którym mieszkają aktor i jego małżonka. Korzystając w wyśmienitej pogody, pan Jan i pani Małgorzata wybrali się tam ze swoim pieskiem, by się zrelaksować w słońcu. Messi biegał sobie beztrosko wokół jeziora. Dopiero po pewnym czasie jego państwo spostrzegli, że psa nie ma nigdzie w okolicy.

Reklama

Od razu rozpoczęli poszukiwania. Razem z przyjaciółmi przeczesali okolicę, ale niestety nikt nie widział Messiego.

– Szukamy go wszędzie, martwimy się, tęsknimy – mówi "Faktowi" aktor.

– To Jack Russell terrier, jest biały w czarne i brązowe łaty. Kochani, pomóżcie go odnaleźć! – apeluje zrozpaczony aktor do czytelników "Faktu".

Reklama

Znakiem szczególnym Messiego jest tatuaż rodowy znajdujący na jego pachwinie – to numer 095A.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Zielińska stroi fochy"