Jak pisze "Fakt":

Między Magdaleną Cielecką i Andrzejem Chyrą iskrzy za każdym razem, kiedy się spotkają. Obydwoje zdają sobie z tego sprawę, podobni jak wszyscy, którzy ich wówczas obserwują. Ostatnio jednak ich uczucie znów zrobiło się mocniejsze. Coraz częściej się spotykają, zaczęli nawet ze sobą flirtować. W głowie aktora zrodziła się myśl, że może warto postarać się o wskrzeszenie starej namiętności.

Reklama

Jak udało nam się ustalić, na pytanie Chyry o możliwość ponownego zejścia się Cielecka nie potrafiła odpowiedzieć jednoznacznie. Wciąż zastanawia się, czy miałoby to sens. Przede wszystkim ponoć panicznie boi się, że aktor znów ją zrani.

– Ich związek od początku był bardzo burzliwy. Dlatego teraz, kiedy zaczęli układać sobie osobno życie, Magda boi się, że wszystko się powtórzy. Zanim się zdeklaruje, chce jeszcze poczekać – zdradza "Faktowi" znajomy pary.

>>> Czytaj także: To już ostatnia szansa Szymona Majewskiego