Jak czytamy w "Fakcie":
- Katarzyna Grochola cierpliwie czeka na wielką miłość i... marzy o ślubie!
– Wróżka wywróżyła mi, że gdy moja córka wyjdzie za mąż, przyjdzie czas na mnie i mój ślub – wyznała "Faktowi" pisarka. – Dlatego cały czas poganiam Dorotę i Adama – śmieje się Grochola.
Córka pisarki, Dorota Szelągowska od lat żyje w nieformalnym związku z Adamem Sztabą.
– Jestem niepoprawną romantyczką. Wierzę, że spotkam miłość życia, takiego faceta, z którym spędzę resztę życia i będę szczęśliwa jak nigdy. Czekam na wielką miłość – dodaje z nadzieją pisarka.