17-latek dołączył do szerokiego grona, w którym znajdują się takie gwiazdy jak Mark Wahlberg, Bruno Mars, Chris Colfer, Blake Lively, Sting czy Amy Poehler.

Reklama

Młody piosenkarz jest jednak zdziwiony, że choć on w tym roku znalazł się na liście, zabrakło tam Charliego Sheena.

- Jego Twittera czyta z milion osób dziennie - stwierdził artysta. - Tego jeszcze nie było. A poza tym w jego żyłach płynie krew tygrysa. Bieberem kierowała chyba jednak skromność - jego profil na Twitterze śledzi 9 milionów użytkowników, gdy tymczasem profil Sheena - nieco ponad 3 i pół miliona.

25 marca na ekrany polskich kin trafił biograficzny film o Kanadyjczyku - "Justin Bieber: Never Say Never".

Jego regularną dyskografię zamyka album "My World 2.0".

Reklama