Przypomnijmy, że w ostatnich dniach twórcy "Dwóch i pół" podziękowali Sheenowi za współpracę. Powodem był konflikt aktora z producentem, Chuckiem Lorre, a także osobiste i medialne wybryki Sheena.

Reklama

Dziś gwiazdor postanowił wypowiedzieć się na temat Jona Cryera, który podobno nawet nie zadzwonił w tak trudnym dla niego okresie.

- Albo jest się po mojej stronie, albo po stronie trolli - oznajmił Sheen. - Jon najwyraźniej sprzymierzył się z trollami. Nawet nie zadzwonił. To zdrajca i troll. Jeśli teraz zadzwoni, powiem mu: "Trochę się spóźniłeś. Do widzenia, trollu". Albo gdy ja dostanę rolę w wysokobudżetowym filmie, a on będzie błagał mnie o rolę drugoplanową, powiem: "Zostawiłeś mnie, nie pomogłeś mi".

W serialu "Dwóch i pół" Charlie Sheen wcielał się w postać Charliego Harpera. Cryer grał jego brata, Alana. Przypomnijmy, że prace na planie serii zostały wstrzymane do odwołania.

Reklama