Jak podaje "Fakt":
- Kinga Rusin uważa się za osobę spełnioną – zawodowo i prywatnie. Prezenterka nigdy też nie czuła się tak szczęśliwa. I zdradziła nam, że właśnie dlatego w swoim życiu już niczego więcej nie potrzebuje!
Już za kilka dni gwiazda TVN wyprawi imprezę urodzinową. I jest w szampańskim nastroju.
– Jakich prezentów oczekuję od gości? Żadnych – odpowiada pani Kinga na pytanie Faktu. – Nie oczekuję już nic od życia ani od nikogo. Jestem osobą spełnioną, a czterdzieste urodziny nie różnią się niczym od poprzednich urodzin – dodaje dobitnie Rusin.
Na nadchodzących urodzinach pojawią się tylko zaufane osoby. – To będzie w stu procentach moja prywatna impreza – mówi nam pani Kinga. – Nie będę wzorem innych robić imprezy ze sponsorami i z tłumami dziennikarzy. Nie chcę także żadnych znanych osób. Oczywiście zaprosiłam najbliższych przyjaciół, czyli Michała Piróga i Bartka Węglarczyka – zdradza Kinga.