Od zeszłorocznych wakacji, kiedy wylądował w szpitalu i rozpoczął ciężką wojnę z rakiem, lider zespołu Behemoth musiał zapomnieć o koncertach, nagraniach, a nawet o ukochanej gitarze. Na szczęście najgorsze już za nim.

Jak dowiedział się "Fakt", narzeczony Dody znów zaczął grać i komponować. I snuje już plany o powrocie na scenę. Tego momentu nie może się doczekać nie tylko sam muzyk, ale i wszyscy jego wierni fani.

Reklama

>>> Czytaj także: Kazadi dwoi się i troi, żeby...