Aktor przyznał, że czasami ma ochotę odciąć się od świata.
- Są chwile, w których mam ochotę uciec z krzykiem od tego świata opętanego technologią, natrętnych mediów, od szaleństwa telewizji reality - tłumaczy Depp. - Zapomnieliśmy o prostych rzeczach, które sprawiają przyjemność. Gubimy gdzieś po drodze naszą indywidualność. Zastanawiam się nad kupnem wyspy. Wiem, że brzmi to ekstrawagancko, ale potrzebuję miejsca, w którym będę mógł odetchnąć i zwyczajnie porozmawiać z drugą osobą bez obawy, że ktoś właśnie robi mi zdjęcie.
Od 14 stycznia polscy widzowie będą mogli podziwiać Johnny'ego Deppa w dramacie "Turysta".