Jak czytamy w "Fakcie":

- Choć piosenkarka jest bardzo obolała, a pęknięte żebra dają o sobie znać, ona ciągle chce tańczyć. Zadanie będzie trudne, bo w niedzielę musi zaprezentować aż dwa tańce. Na szczęście Edyta może liczyć na troskliwą i profesjonalną opiekę. W studiu, gdzie nagrywany jest program, o samopoczucie Edyty Górniak dbać będzie lekarz i rehabilitant. Ponieważ poza pękniętymi żebrami gwiazda ma poobijane całe ciało, przed i po występie poddawana będzie masażom. Choreografia również będzie przygotowana z uwzględnieniem jej możliwości po wypadku. To jednak może okazać się dość trudne, ponieważ wokalistkę czekają salsa i foxtrot...
W trakcie treningów Górniak będzie miała okłady z lodu, które mają uśmierzyć ból i zmniejszyć ewentualne opuchlizny. Nie obędzie się oczywiście bez środków przeciwbólowych. Jak dowiedział się Fakt, bliscy gwiazdy namawiali ją do rezygnacji z programu w obawie przed powikłaniami i bólem, na jaki skazuje się Edyta. Ona jednak nie chciała o tym nawet słyszeć. Na nic zdały się ich prośby i wskazania lekarzy. O tym, jak sobie poradzi, dowiemy się w niedzielę.

Reklama

>>> ZOBACZ TAKŻE: "Która gwiazda jeździ takim gratem"