Piosenkarka przebywała w swojej podwarszawskiej willi z synkiem. Nagle straciła równowagę i spadła ze schodów. Artystkę natychmiast przewieziono do szpitala w Konstancinie pod Warszawą, gdzie zajęli się nią lekarze. Po chwili do podwarszawskiej kliniki przyjechała menedżerka gwiazdy, Maja Sablewska. Pojawił się też były mąż wokalistki Darek Krupa, by zabrać ze sobą Allana.
– Kochani jestem teraz z Edytą w szpitalu w Konstancinie, Edyta ma podejrzenie złamania nogi, czekamy na prześwietlenie i rozmowę z lekarzem...Trzymajcie za nią kciuki – napisała menedżerka gwiazdy. Choć okazało się że z nogą wszystko jest w porządku, diagnoza wcale nie jest pocieszająca. Piosenkarka ma złamane dwa żebra.

Reklama

>>> ZOBACZ TAKŻE: "Saleta upadł nisko"