Od kiedy kraj obiegła informacja, że bokser wystąpi w programie TVN, w światku show-biznesu często rozprawia się o tym, czy Gołota nadaje się do programu i jak poradzi sobie na parkiecie. Pani Beata też z niecierpliwością czeka na jego pierwszy występ.

Reklama

- Zawsze mamy w "Tańcu" takiego jakiegoś Shreka. Albo Pudzianowski, albo pan Saleta, uroczy zresztą. Więc może teraz czas na pana Gołotę - żartuje w rozmowie z "Faktem" Beata Tyszkiewicz.

>>> Czytaj także: Gorący wieczór panieński Liszowskiej!