Były ich tysiące. Zjechali z różnych zakątków świata. Były i takie rodzeństwa, które przyjechały po raz pierwszy, i takie, które przyjeżdżają do Twinsburga co roku. Przybyły nawet tak sędziwe bliźniaki, które pamiętają pierwszy zjazd, zorganizowany 52 lata temu.
Można zapytać po co bliźniacze rodzeństwa organizują sobie zloty? Chyba z tych samych powodów, dla których robią to miłośnicy tatuaży, kolekcjonerzy znaczków czy właściciele trabantów. Trochę dla hecy, trochę dla zabawy, ale przede wszystkim po to, by spotkać podobnych ludzi i nawiązać nowe przyjaźnie.
A warunki do nawiązywania nowych znajomości są wyśmienite. Bo Twins Days Festival - tak nazywa się ta impreza - to cykl konkursów, parad i potańcówek.
Mieszkańcy Twinsburg w USA żartują, że wszyscy w miasteczku mają halucynacje, bo widzą podwójnie. I choć to tylko żarty, to jednak widok tylu bliźniaczych rodzeństw może przyprawić o zawrót głowy. Bo w tym roku na międzynarodowe spotkanie bliźniaków do Twinsburga zjechała rekordowa liczba uczestników!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama