Crocs, bo tak nazywa się nowy obuwniczy przebój, zaprojektowane zostały z myślą o wodniakach. Chodziło o to, by nie ślizgać się na mokrym pokładzie. Pomysł podchwycili jednak i ci spacerujący po stałym lądzie. Stwierdzili, że choć trzewiki do gustownych nie należą, ale za to są wygodne ponad wszelką miarę.

Reklama

Dzięki temu zyski producenta silikonowych butów poszybowały pod niebiosa, czyniąc ją najszybciej rozwijającą się firmą obuwniczą w tym roku.