Można je obejrzeć pod adresem http://pl.youtube.com/watch?v=hMnk7lh9M3o Nagranie wideo własnego autorstwa umieścił w sieci Byron Garcia, filipiński szef ds. bezpieczeństwa więziennego pracujący aktualnie w zakładzie penitencjarnym w Cebu. To właśnie z jego inicjatywy więźniowie otrzymali możliwość opanowania układów choreograficznych z teledysków światowych gwiazd.

Reklama

"Na pomysł uatrakcyjnienia zajęć, które oferowały władze placówki w ramach więziennego WF-u, wpadłem po tym, jak zobaczyłem statystyki uczestnictwa z zajęć. Na liście biorących udział w ćwiczeniach - głównie na kiepsko wyposażonej siłowni - było zaledwie kilkunastu z prawie 1,6 tys. tu osadzonych" - tłumaczy Garcia.

"Przyznam, że na samym początku sam do końca nie wierzyłem, że uda nam się zainteresować kryminalistów nie wykazujących najmniejszego poczucia rytmu nauczeniem się kroków. Nie mówiąc już o grupowej synchronizacji ruchów" - wspomina początki eksperymentu w Cebu Provincial Detention and Rehabilitation Centre. Podczas pierwszych zajęć więźniowie osadzeni tu za handel narkotykami, morderstwa i gwałty nie chcieli nawet słyszeć o tańcu, a tym bardziej o żmudnym powtarzaniu tych samych kroków w nieskończoność.

"Zrozumiałem, że musimy zacząć od wstępnych ćwiczeń, które przy okazji zaszczepiłyby w nich elementarne zasady dyscypliny. Postanowiłem więc, że zaczniemy od maszerowania w rytm hitu "YMCA" zespołu Village People oraz „The Wall” Pink Floyd. Okazało się, że dużo łatwiej komunikować się z nimi za pomocą muzyki niż rozkazów wydawanych przez więziennych klawiszy" - tłumaczy Garcia.

Reklama

Gdy już okazało się, że najprostsze kroki zostały opanowane, nauką bardziej skomplikowanych układów zajął się choreograf Vince Rosales. "Początkowo byłem sparaliżowany strachem, bo wielu z więźniów nie chciało tańczyć i w ramach protestu zdejmowało buty, a następnie rzucało nimi we mnie. Na szczęście większość w końcu przekonała się do takiej formy ćwiczeń" - dodaje.

Rezultaty akcji przeszły najśmielsze oczekiwania zarówno Garcii, jak i Rosalesa. Po kilkunastu tygodniach ćwiczeń osadzeni do perfekcji opanowali złożone choreografie z teledysków "Radio Ga Ga" Queen, "Thriller" Michaela Jacksona, układu tanecznego ze zwariowanej komedii "Zakonnica w przebraniu" z Whoopi Goldberg w roli głównej, a także do kilku lokalnych hitów muzyki pop.

Choć Garcia nie ukrywa zadowolenia z popularności przedsięwzięcia, to najbardziej zadowolony jest z efektów muzykoterapii, które już dziś widoczne są wśród skazańców. "Zajęcia z pewnością wpłynęły na morale osadzonych i poprawiły atmosferę w ośrodku. Dyscyplina i koordynacja, jakie można zobaczyć na tych filmikach, przeniosły się teraz na ich codzienne życie" - zapewnia Garcia.