A dokładniej - blondwłosej pilotki, która jest jedyną kobietą w jednostce. Podczas ceremonii mocno wpatrywał się w jej biust, w dodatku to właśnie jej pierwszej wręczył odznaczenie, tradycyjnie przypinane na lewej piersi - pisze DZIENNIK.

"Nie czuję się wyróżniona w jakiś specjalny sposób. Wszyscy zasłużyliśmy na te medale" - tłumaczyła się potem dziewczyna dziennikarzom.

Reklama

"Jak gdyby tego było mało, nawet po uhonorowaniu wszystkich członków pułku książę nie przestał zerkać w stronę dziewczyny i co rusz kreślił dłońmi w powietrzu kształt jej obfitego biustu" - żartował po ceremonii jeden z obecnych na niej fotoreporterów.