Grzyb znaleźli mieszkańcy wioski Tapachula, na południu Meksyku. Olbrzymia macrocybe titans rosła niedaleko granicy z Gwatemalą. Teraz zjechali się tam biolodzy z uniwersytetów w całym Meksyku, którzy będą szukać kolejnych okazów.
Ale mieszkańców to całe zamieszanie nie obchodzi. Może to i największy grzyb świata, ale pewnie będzie smakować jak każdy inny. Bo co z takim czymś zrobić, jak nie ugotować.