"Córka od urodzenia ma problemy z przewodem pokarmowym i wymaga szczególnego traktowania" - ujawniła "Faktowi" mama Weroniki, projektantka Teresa Rosati.

Złośliwi donoszą od jakiegoś czasu o specyficznym zachowaniu aktorki. Podobno na planie filmowym nic nie je. Gdy firma cateringowa przynosi posiłek, Weronika zajmuje się wszystkim tylko nie jedzeniem. Nic więc dziwnego, że ciągle chudnie. Czyżby, jak jej koleżanki z Hollywood, zapadła na anoreksję? Jej mama stanowczo zaprzecza tym pogłoskom.

"Weronika zawsze była drobna, od maleńkiego miała problemy" - mówi "Faktowi" Teresa Rosati. Od 5. roku życia cierpi na niezidentyfikowane uczulenie, przez wiele lat była pod opieką Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu i do tej pory jest na szczególnej diecie. Tylko że to uczulenie wraz z upływem czasu się zmienia - jako dziecko była uczulona na coś innego, a teraz to nie wiadomo nawet na co. Przeszła szereg bardzo przykrych badań gastrologicznych jako dziecko, ale wciąż nie wiadomo, co jej jest. Na przykład teraz, gdy była w USA, lekarz stwierdził, że ma niską tolerancję na mleko.

Tajemnicza choroba Weroniki powoduje, że tak naprawdę niewiele jest rzeczy, którymi młoda aktorka może bezpiecznie się odżywiać.

"Córka może jeść tylko rzeczy bardzo delikatne" - opowiada Teresa Rosati. "Domowe jedzenie, przygotowane przeze mnie. Gdy jest w USA, gotuje sobie sama, ale na pewno nie je potraw z barów, restauracji czy cateringu na planie filmowym, nie pozwala jej na to ścisła dieta" - tłumaczy mama aktorki. "Oczywiście czasem pozwoli sobie na coś <zakazanego>, gdy nie może sobie odmówić, ale potem to odchorowuje" - dodaje Teresa Rosati. "Nie chciałabym wchodzić w medyczne szczegóły, nie są to dolegliwości gastryczne, córka po prostu puchnie".

Teresa stara się więc, jak może, aby Weronika nie głodowała. Z matczyną troskliwością dostarcza jej na plan filmowy dietetyczne pyszności własnej roboty. "To są gotowane posiłki. Ale zawsze jest obawa, czy nie będzie jakichś sensacji" - mówi Teresa Rosati.

Ona sama również zawsze była bardzo szczupła. "Całe życie stosowałam diety tuczące" - przyznaje. "Teraz oczywiście już nie, ale gdy byłam w wieku Weroniki i później, już jako mężatka. Po prostu zawsze byłam za chuda. U nas to widocznie rodzinne" - kończy.