Koniec z feerią niezrozumiałych cyferek - 38 dla sukienki, 36/36 dla spodni, 75B dla staników. Unia mówi stop. Każda miara ubrania - długość i szerokość - będzie niedługo podawana w centymetrach. Najpierw przyjmie ten pomysł 26 państw kontynentu, a na końcu Brytyjczycy, którzy zwykle mają inne zdanie w każdej kwestii.
"Rozmiar biustu i pod biustem, obwód bioder i talii, wzrost będzie musiał być podawany przez producentów ubrań w zrozumiały dla każdego sposób" - zapowiada Frank Moore, szef Europejskiego Komitetu Standaryzacji.
"Chodzi o to, by mieć pewność, że jeżeli w jednym sklepie można spokojnie dopiąć się w jednym rozmiarze spodni, to nie będzie większych problemów z inną marką w innym sklepie na tej samej ulicy" - tłumaczy Moore.