Piosenka nosi tytuł "Ayo Technology" i ma opowiadać o nowoczesnej technologii. Ale jej prawdziwe przesłanie jest zupełnie inne. "To analogia do oglądania porno. Słowem <technology> zastępują to, co naprawdę chcą powiedzieć, czyli <pornography>" - zdradza dziennikowi "The Sun" osoba, która brała udział w produkcji teledysku.

Reklama

Z relacji informatora wynika, że zapowiada się niezły skandal. Justin Timberlake i 50 Cent zagrają w teledysku dwóch agentów, którzy non stop myślą o seksie. Do tego stopnia są ogarnięci tą obsesją, że śledzą piękne dziewczyny i podglądają je przez specjalne noktowizory. "Obaj noszą gogle, które pozwalają im widzieć przez ubrania dziewczyn" - opowiada brytyjskiej gazecie informator.

50 Cent i Justin Timberlake nagrali teledysk do "Ayo Technology" w londyńskim studiu w miniony weekend. Piosenka znajdzie się na najnowszym albumie czarnoskórego rapera. Płyta we wrześniu trafi do sklepów.