Na bok podatki, polityka, zagranica. To wydarzenie jest chyba dziś najważniejsze w Stanach Zjednoczonych. Milionerka i skandalistka Paris Hilton wychodzi na wolność. 22 dni musiała spędzić w więzieniu za prowadzenie auta bez prawa jazdy. Dokument ten straciła wcześniej, gdy policja złapała ją po kilku głębszych za kółkiem.

Hilton wyszła z więzienia kwadrans po północy w Los Angeles - w Polsce było 15 po dziewiątej. >>>Zobacz wideo>>>

Na rozpromienioną córkę czekali rodzice. Paris nie powiedziała nic stłoczonym dziennikarzom, ale widać było, że ogromnie się cieszy z odzyskanej wolności.

Paris zniknęła w samochodzie swoich rodziców i odjechała. Prawdopodobnie do swojego domu. Policja specjalnie w związku z wypuszczeniem jej z więzienia zakazała... parkowania w pobliżu rezydencji bogaczki.

Wiadomo już, kiedy dziedziczka hotelarskiego imperium opowie o dolach i niedolach więziennego życia. Choć inne stacje proponowały jej milion dolarów, wybrała rozmowę za darmo - z weteranem wywiadów z gwiazdami Larrym Kingiem z CNN. Do studia przyjdzie już jutro.