Jak na razie Clooney bardziej przeszkadza, niż pomaga mieszkańcom Laglio na brzegu jeziora Como. Odkąd aktor kupił w miasteczku dom (na zdjęciu po lewej), nie jest już ono tak ciche i spokojne jak kiedyś.

A teraz będzie jeszcze gorzej. Burmistrz postanowił wykorzystać obecność gwiazdy i rozpocząć poważne inwestycje w miasteczku. Chce zbudować parkingi, molo i betonową promenadę nad jeziorem.

Tego Clooneyowi było już za wiele. Szukał spokoju i niezmąconych betonem widoków, a stał się główną atrakcją Laglio. Postanowił pojawić się na zebraniu mieszkańców i wspomóc komitet protestacyjny.

"Nie chcę, by moja obecność przeszkadzała mieszkańcom" - powiedział Clooney. Jeśli burmistrz nie porzuci swoich planów, to aktor z pewnością się wyprowadzi.