"Ma specjalną prywatną pokojówkę, która przychodzi i po niej sprząta" - takimi rewelacjami podzieliła się z gazetą "The Sun" jedna z byłych współwięźniarek Paris Hilton. Gwiazdka może regularnie zmieniać pomarańczowy więzienny strój. A te, które raz założy, nie trafiają do pralni, tylko lądują w koszu.

Ale na inne więźniarki też spłynęła odrobina luksusu. Od kiedy siedzi z nimi Paris, dostają w więziennej stołówce dwa razy więcej jedzenia niż zwykle. Jednak nawet podczas posiłku nie mogą się zbliżyć do Hiltonówny. Strażnicy nikogo do niej nie dopuszczają.