Cameron zapewnia, że to wcale nie z lenistwa. Tłumaczy, że chce się po prostu skupić na robieniu dobrego kina. "Nadal będę kręcić, ale nie chcę już robić filmu tylko po to, by zrobić film" - wyznaje gwiazda.

No to teraz pole do popisu mają scenarzyści, reżyserzy i producenci. Cameron czeka na ciekawe propozycje - kto pierwszy, ten lepszy! A my czekamy na efekty tej przemiany.