"To smutne miejsce. Zupełnie jak w filmach. Rozmowy przez szybę, pomarańczowa odzież. Wszystko" - opowiedziała Nicky magazynowi "People". Nicky podczas wizyty się popłakała. Odwiedziny były trudne też dla matki Paris - Kathy. "Tylko jedna godzina odwiedzin na cały tydzień. Rozmawiałyśmy przez szybę" - żaliła się.
Paris posiedzi w więzieniu do końca miesiąca. Trafiła tam za jazdę bez ważnego prawa jazdy. Sąd odebrał jej wcześniej dokument za jazdę po pijanemu.
Nicky uważa, że jej siostrę spotkała straszna niesprawiedliwość. "Wszyscy mówią, że piła i prowadziła. Nieprawda, jest w więzieniu za to, że jechała z nieważnym prawem jazdy. Za to dostaje się karę grzywny" - mówi.
Gdyby mama Paris wcześniej zwracała więcej uwagi na to co robi jej rozbrykana córeczka, teraz nie musiałaby załamywać rąk nad jej trudnym losem. Po prostu dziedziczka hotelowej fortuny prowadziłaby się lepiej i nie wsiadała po kieliszku za kierownicę. A zatem nie trafiłaby do więzienia.