Justin kategorycznie zaprzecza, by z piękną Jessiką Biel łączyło go coś więcej, niż tylko bardzo bliska przyjaźń. Piosenkarz stwierdził w jednym z wywiadów, że na wielką miłość wciąż czeka.

Reklama

Dlaczego zatem Justin zgodził się, by Jessica towarzyszyła mu w angielskiej części trasy koncertowej? Bo aktorka ma tak śliczną buzię, że Justin zwyczajnie nie mógł jej odmówić!

Na koncerty we Francji już jej jednak nie zabrał. Oboje świetnie się bawili, ale dla Justina najważniejsze są dobre występy na scenie, a nie miłosne gierki. Dlatego piosenkarz nie miał żadnych skrupułów - odesłał zawiedzioną Jessikę do domu.