Jack to kundelek podobny do australijskiego psa pasterskiego. Ma tylko trzy łapki, bo gdy pięć lat temu wpadł pod auto, weterynarz musiał mu amputować przednią lewą nóżkę. Mimo swojego kalectwa Jack to i tak jeden z najdzielniejszych psów na świecie. Jego właściciele zawdzięczają mu życie.

Reklama

Pożar w domku na australijskiej prowincji wybuchł, bo zawiodło elektryczne ogrzewanie. Wystarczyła iskra, by ogień zaczął rozprzestrzeniać się w błyskawicznym tempie. Część drewnianej konstrukcji płonęła już niczym pochodnia, a Jack ujadał, dopóki nie obudził matki i jej dwojga dzieci: dwu- i czteroletniego.

Dzięki małemu bohaterowi nikomu nic się nie stało. On również wyszedł z żywiołu bez szwanku.