Kiełbaski z rożna z marynowanej jagnięciny, jajka rybie w imbirze, cukinia i zielona fasolka w sosie sojowym, a na deser mrożona śmietanka i owoce egzotyczne. Do tego kieliszek różowego, słodkiego jak landrynki wina Andegaweńskiego. Tak wygląda menu wielkiej uczty pod Paryżem. Pyszności wyjdą spod rąk dwóch arcymistrzów patelni i sześciu mistrzów wybranych przez francuską kulinarną wyrocznię - przewodnik Michelin.

Wstęp do ogrodów Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Vitry, jak na takie frykasy, będzie bardzo tani. Najeść można się już za 5 euro. Zebrane pieniądze pójdą na cele charytatywne. Dostanie je stowarzyszenie "Akcja na Rzecz Walki z Głodem". W ciągu roku odbędą się we Francji cztery takie imprezy. Stowarzyszenie dostanie z nich ok. 30 tysięcy euro.

Imprezę nazywa się z angielskiego "fooding" - od "food" i "feeling", czyli jedzenia i uczucia. Kiedy w 1999 roku Aleksander Cammas wpadł na pomysł pikniku, chciał, by jak najwięcej osób wspólnie skosztowało jedzenia. A potem, żeby przy lampce wina podzielili się ze sobą wrażeniami.