Odrażające uzębienie piratów z Karaibów to dzieło przede wszystkim charakteryzatorów. Ale zapobiegawczy reżyser bał się, że coś mogą przeoczyć. Verbinski oczywiście nie zabierał aktorom szczoteczek. Jasno dał im jednak do zrozumienia, że lepiej jak na jakiś czas zapomną o myciu zębów.

"Pomyślałem po prostu, że ich uzębienie będzie wyglądać autentyczniej" - powiedział Verbinski. Białe zęby u pirata po prostu rażą. "Charakteryzatorzy pracowali naprawdę ciężko. Ale czasem patrzyliśmy na nagraną scenę i nagle ktoś mówił: <Hej, z tym gościem w tle jest coś nie tak. Jego zęby są zbyt czyste>. A to przecież piraci. Ich zęby miały być brzydkie i brudne, a oddech śmierdzący. Chciałem, żeby cały film trochę śmierdział" - wyznał szczerze reżyser.