Na okładce pisma Avril pozuje topless, jednak jej piersi zakryto napisem "Hell Yeah, I'm Hot". O tym, że gwiazda rzeczywiście jest gorąca, przekonują kolejne zdjęcia, na których artystka pokazuje się nie całkiem ubrana - jej biust wygląda z rozpiętej kurtki, a Lavigne ma na sobie jedynie minispódniczkę i kabaretki.

Co ciekawe, Avril nie musiała się rozbierać dla uzyskania taniego poklasku. Jej najnowsza płyta "The Best Damn Thing" nie dość, że zadebiutowała na pierwszym miejscu listy najlepiej sprzedawanych albumów w Stanach Zjednoczonych, to jeszcze zebrała entuzjastyczne recenzje.