Właśnie w tym mieście co roku są rozgrywane mistrzostwa żabich skoków. Zasady są najprostsze pod słońcem. Wygrywa ta żaba, która skoczy najdalej. Trenerzy różnie próbują zachęcić swoje zawodniczki do jak największego wysiłku. Jedni szepczą im łagodnie do uszka, inni wręcz odwrotnie - ładują żabki agresją, niczym boksera na ringu. Z niektórymi zawodniczkami trzeba wręcz negocjować, żeby zechciały skoczyć. A kibice nie żałują gardeł i obstawiają swoje faworytki.

I jeszcze bardzo ważna informacja dla ekologów - wszystkie żabki po zawodach zostały wypuszczone na wolność.