Alec Holden, emerytowany inżynier, chętnie dzieli się sekretem swej długowieczności: codziennie jada owsiankę, sprawność umysłu zapewniają mu szachy, a poza tym musi jeszcze - jak powiedział - pamiętać o... oddychaniu.
Rupert Adams z firmy bukmacherskiej Williama Holla, która przegrała z jubilatem, mówi z żalem, że gdy jego firma przyjmowała ten zakład, prawdopodobieństwo, że ktoś dożyje 100 lat, wydawało się bardzo niewielkie.
"Te zakłady zaczynają nas kosztować majątek" - przyznaje bukmacher.