Sarkozy prezentował się świetnie. Z gracją lawirował na białym koniu między bykami. Dał pokaz świetnych umiejętności jeździeckich. Jak się okazało, potrafi także prowadzić stado bydła.
Tylko czy takiego przewodnika stada potrzebują Francuzi? Przekonamy się wkrótce. Wybory prezydenckie już w weekend.