Gwiazdor nie może zrozumieć, dlaczego Angelina nie chciała wziąć na ręce swojej córki, kiedy wróciła z Wietnamu. Powiedziała wtedy, że małej lepiej jest na rękach u Brada.

Jednak to jeszcze nie wszystko. Aktorka nie wstaje w nocy do Shiloh, nie zmienia jej pieluch i nie uspokaja, gdy mała płacze. Wszystko spadło na Brada Pitta. To on musiał kołysać małą dziewczynkę, gdy wpadła w histerię. W dodatku Angelina kazała mu szybko zająć się córką, bo płacz Shiloh denerwował pozostałe dzieci!

Reklama

Co ciekawe, adoptowane dzieci aktorka rozpieszcza do granic możliwości.

Jolie przygarnęła trójkę dzieciaków: 5-letniego Maddoxa z Kambodży, 3-letniego Paxa z Wietnamu i 2-letnią Zaharę z Etiopii. Sama kilka miesięcy temu przyznała, że bardziej kocha adoptowane dzieci niż swoją rodzoną córkę.

Reklama