Aktorska para wybrała się w Sobotę Wielkanocną do ekskluzywnej restauracji Odeon na nowojorskim Mahattanie. I - jak twierdzą świadkowie schadzki - Scarlett Johansson i Ryan Reynolds wyglądali naprawdę słodko. Trzymali się za ręce. I patrzyli sobie głęboko w oczy. Było im tak błogo, że w lokalu zostali do czwartej w nocy. I prosto z niego wymknęli się do... hotelu.

A jeszcze niedawno nowy chłopak Scarlett miał inną narzeczoną. Planował stanąć na ślubnym kobiercu z piosenkarką Alanis Morissette. Ale po niespełna trzech latach związku para doszła do wniosku, że to nie to. I się rozstali. Z kolei boginię seksu - Scarlett - podejrzewano o romans z Justinem Timberlake'iem. Sama zainteresowana jednak zaprzeczała.