Ostry pisk opon poprzedził uderzenie w pobielaną betonową przeszkodę. Chwilę później auto odbiło się i zatrzymało kilka metrów dalej. "Cóż, najwyraźniej nie umiem jeździć" - komik skwitował wypadek, odchodząc w dal z lekko niewyraźną miną.
Film z jego średnio udanej próby przejazdu można zobaczyć tutaj.
Producent "Redline" i właściciel byłego superauta, Daniel Sadek, żachnął się, że Eddie wyszedł cało, ale "szlag trafił samochód marzeń".
Do niedawna istniało 400 ferrari enzo. Tylko tyle wyprodukowano ich między 2002 a 2004 rokiem.
To trzeba umieć. Eddiemu Griffinowi, aktorowi-komikowi, nie było do śmiechu, gdy pożyczonym od producentów swojego najnowszego filmu "Redline" ferrari uderzył w betonową barierę na torze Irwindale Speedway. Warte półtora miliona dolarów czerwone ferrari enzo straciło nieco na urodzie i wartości.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama