Eksperci od bezpieczeństwa banku sprawdzają, jakim sposobem żywe stworzenie mogło dostać się do wnętrza tak pilnie strzeżonej maszyny. "Nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z czymś równie dziwnym" - zapewnia Kristina Tamberg, rzeczniczka pechowego Hansapank Bank.

"W pewnym momencie pogryzione banknoty zablokowały bankomat i mysz spędziła wiele czasu na przeżeranie korytarzy w plikach pieniędzy, zamieniając estońskie korony w szarą papkę" - dodała.