Na nic zdały się starania ochroniarza, który próbował uspokoić Harry'ego i wsadzić go do samochodu. Wściekły książę ani myślał ustąpić. Gdy zobaczył uzbrojonego w aparat fotograficzny reportera, natychmiast się na niego rzucił. Zaczął nawet go gonić - pisze gazeta "News Of the World". Innemu natomiast rzucił tylko: "F... off!".
A wszystko dlatego, że 22-letni książę został przyłapany na niewierności. Harry spędził gorący wieczór, obściskując się na parkiecie ze swoją siedem lat starszą przyjaciółką i byłą prezenterkę telewizyjną, Natalie Pinkham. Na sekretną randkę wybrał się, gdy jego oficjalna dziewczyna Chelsy Davy akurat wyjechała.
Jeden ze świadków opowiadał, że Harry i Natalie wcale nie wyglądali jak przyjaciele. "Tańczyli ze sobą bardzo blisko, a jego ręce były wszędzie" - opowiada. Jednak książę, choć nie żałował sobie alkoholu, był na tyle przytomny, że z klubu wyszedł sam, i to tylnym wyjściem. Nie chciał, by ktoś przyłapał go z Natalie. Nie udało się.
Książę Harry już wkrótce ma wyjechać na półroczną misję do Iraku. Ciekawe, czy z terrorystami będzie walczył z taką samą zaciętością.