"Fakt" dotarł do dyrektora artystycznego Teatru Tintilo, którego gwiazdą był malutki Obuchowicz. "Trafił do naszego zespołu w 1991 roku. I był w Tintilo przez 5 lat" - wspomina Teresa Kurpias. Występował w przedstawieniach, śpiewał, deklamował i... tańczył. Już jako chłopiec był bardzo sprawny fizycznie. Robił na scenie między innymi skomplikowane salta.

"Bartosz (bo strasznie nie lubi, jak się na niego mówi Bartek) wzbudzał powszechny zachwyt. Był niezwykle zdolny, a przy tym chciał się uczyć. Był otwarty na wszystkie uwagi. Rozwijał się ze spektaklu na spektakl" - dodaje jego była opiekunka.

Teresa Kurpias mówi, że śledzi poczynania swego byłego podopiecznego. I cieszy ją, że nauka nie poszła w jego przypadku w las. "Tylko czekać na jakiś supermusical z nim w roli głównej. Czekam teraz, aż przyprowadzi do mnie swoją córkę" - mówi "Faktowi" rozpromieniona.