Gdy taśmy z nagraniem z upojnej nocy, jaką spędziła razem Rickiem Solomonem, zostały opublikowane, dziedziczka twierdziła, że była zawstydzona i smutna. Zarzekała się, że na nagraniach, na których widać, jak uprawia seks, nie zarobiła ani dolara.
Jednak na na przyjęciu po gali rozdania Oscarów, podczas rozmowy z Rickiem miała przechwalać się, że na publikacji nagrania "One Night in Paris" zyskała sporą sumkę pieniędzy. Podobno można je liczyć w milionach.
W 2004 roku po publikacji jej sekswideo Paris oskarżyła wydawcę taśmy, firmę Kahatani Ltd. z Panamy, o naruszenie jej prywatności oraz upokorzenie na oczach milionów ludzi, którzy obejrzeli taśmę. Prawdopodobnie doszło do tajnej ugody, w ramach której Paris wypłacono sute odszkodowanie.
Sam Rick zarobił na filmie aż 7 milionów dolarów. Za te pieniądze kupił sobie między innymi willę na wzgórzach Hollywood.