Gwyneth nie chciała się rozdrabniać i co i rusz zostawiać dzieci pod opieką niani. Dlatego postanowiła zawiesić na kołku swoją filmową karierę i wcielić się w prawdziwą panią domu. "To najtrudniejsza rola w moim życiu" - przyznaje dziś gwiazda. Ale podkreśla, że niczego nie żałuje. Bo wychowanie dwuletniej Apple i 10-miesięcznego Mojżesza to dla niej największa radość.

Jednak przyznaje, że chętnie pojawi się na planie filmowym. "Rola matki i żony to praca 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, kiedy trzeba być na miejscu, przygotowaną na wszystko" - wyznała Gwyneth.