Spacerowicze w Disneylandzie w Los Angeles przeżyli niemały szok. W jednej z alejek zobaczyli Victorię Beckham, zasłaniającą ciałem swoich dwóch synów i wrzeszczącą na fotografów. "Przestańcie! Czy możecie przestać robić zdjęcia?!" - krzyczała, wymachując rękami.
O co poszło? Paparazzi zablokowali jej przejście w parkowej alejce. Tego już krewka Spicetka nie mogła im darować. Ale tak przestraszyła ich swoim agresywnym atakiem, że czym prędzej czmychnęli na boki.