Zainstalowany w automatach aparat ma sam rozszyfrować, w jakim wieku jest kupujący. I jeśli okaże się, że to małolat, wtedy nie wyda mu np. puszki piwa.

Urządzenie najpierw robi zdjęcie, a potem porównuje je z wizerunkami ludzi, znajdującymi się w bazie danych. Jest w niej aż milion fotografii osób w wieku od 3 do 80 lat. Maszyna wyłapuje w ten sposób cechy charakterystyczne dla konkretnego wieku i w ten sposób może odgadnąć, ile lat ma klient. Przykładowo oczy dziecka są większe, a policzki bardziej zaokrąglone. Oprócz tego dziecięca buzia nie ma zmarszczek.

Reklama

Nowy system może też sprawdzić się w salonach gier dla dorosłych, gdzie często buszują dzieciaki. Producenci twierdzą, że wynalazek ustali wiek z 90-procentową dokładnością.