Twórca koreańskiego robota EveR-2 Muse ugiął się. Posłucha rzesz Koreańczyków i upiększy sztuczną dziewczynę. Jego rodacy uznali, że obecny prototyp jest zbyt... zwyczajny.
EveR-2 to następczyni EveR-1. Jest od wcześniejszej wersji wyższa o pięć centymetrów (mierzy 165 cm), ma 58 poruszających nią silników, czyli o 23 więcej niż poprzedniczka. I, co najważniejsze, jest bardziej inteligentna. Można z nią rozmawiać, zaśpiewa piosenkę, a jej twarz wyraża więcej emocji: oprócz złości, smutku czy radości np. znudzenie. Wciąż jednak nie potrafi chodzić.
Konstruktor robota Baeg Moon-Hong sam uważał, że EveR-2 przed "operacją plastyczną" jest ładniejsza od EveR-1, bo bardziej przypomina człowieka. Według niego starsza konstrukcja za bardzo przypominała lalkę. Ale widać Koreańczycy właśnie taką porcelanową urodę uznają za prawdziwe kobiece piękno.