Gdy Jade Jagger wsiadła do samolotu, nic nie zapowiadało afery. Dopiero gdy samolot wzbił się w powietrze, córka sławnego muzyka zaczęła pić jednego drinka za drugim. Na efekty nie trzeba było długo czekać.

Jade - coraz bardziej rozluźniona alkoholem - zaczęła hałasować, wspinać się po oparciu fotela i zaczepiać siedzących za nią pasażerów. Jej rzeczniczka stwierdziła, że Jade napiła się, by przełamać strach przed lataniem.

To dość powszechna metoda przełamania strachu, ale nie wszystkim uchodzi na sucho. Linie lotnicze zastrzegają sobie możliwość przymusowego lądowania i wysadzenia pijanego pasażera. Oczywiście na jego koszt!